Blog

Nienawidzę morderców Księdza Jerzego!

Nienawidzę morderców Księdza Jerzego!

“Nienawidzę morderców Księdza Jerzego, oby się smażyli w piekle! Torturować ich! Kanalie, podłe istoty, nie powinni żyć!” – to nie są “zwykłe” emocje, które mogły pojawić się w październiku 1984 roku, gdy było jasne, że Ksiądz Jerzy nie żyje. To słowa, na które czasami trafiam w komentarzach na Facebooku mojego projektu. Wypisują je ludzie wcale nie anonimowi, którzy chwilę wcześniej, niemal w religijnej ekstazie, rozpływali się nad Kapelanem z Żoliborza.

Roztkliwiają się “jakie to smutne, straszne, że tak go zabili, że on był taki wspaniały, tak kochał Boga i ludzi”. A po chwili pałają żądzą zemsty, nienawiści, właściwie nie mniejszej niż oprawcy Księdza Jerzego. Próbuję z nimi dyskutować, zwracam uwagę, żeby nie używali takich słów, nie obrażali, ale to nic nie daje. W takich chwilach widzę, że ofiara Księdza Jerzego idzie na marne. Że jednak ktoś dał się zwyciężyć złu. Smutne.

Widać to szczególnie przy kolejnych rocznicach męczeńskiej śmierci ks. Popiełuszki, gdy sporo jest w mediach materiałów o tamtych dramatycznych wydarzeniach.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko

Do dziś pamiętam bardzo przykrą scenę: tydzień po beatyfikacji, koniec Mszy świętej dziękczynnej przy Sanktuarium. Nieżyjący już ks. Zygmunt Malacki, ówczesny proboszcz, dziękował z ambony różnym osobistościom za wsparcie uroczystości, w tym Hannie Gronkiewcz-Waltz… Rozpętała się burza gwizdów, pomruków i wrogich okrzyków. Ludzie przed chwilą przyjmowali Pana Jezusa, a już po chwili odrzucali Go w bliźnim… Pomijam fakt, że takie zachowanie było po prostu brakiem kultury.

Nie można w nieskończoność tego usprawiedliwiać, że to tylko ludzie, że są wciąż wściekli na polityków, bo czegoś tam nie zrobili, nie dali, nie rozliczyli. Bo nie zajęli się należycie wyjaśnieniem wszelkich okoliczności śmierci Księdza Jerzego. A może nawet coś ukrywają. Że ludzie zawiedli się na obecnej sytuacji politycznej, na rządzących, więc w dowolnej formie mogą dać upust swojego niezadowolenia…

Nienawiść do przedstawicieli Suwerena to kolejny temat:

Opozycja – “szatany wcielone!” I znowu wyzwiska, złorzeczenia w sieci i nie tylko…

PiS – “anioły na ziemi”… Ale i tej partii też się dostaje w komentarzach na mojej stronie na Facebooku. Ostatnio nawet usunąłem jedną dyskusję, w której ktoś wyzywał od debili polityków zaproszonych na obchody urodzin Księdza Jerzego w Okopach.

Przeczytaj na moim blogu o życzeniu śmierci Jarosławowi Kaczyńskiemu przez dziennikarza [KLIK]

Ja też mam swoje sympatie polityczne, też chciałbym, żeby rządzący zrobili porządek z przeszłością (i swoją, i innych). Chciałbym, żeby wyjaśnili ileś tam spraw, a winnych skutecznie skierowali do sądu. Niepojęte, że po latach upadku komuny w Polsce Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak mieli pogrzeby z honorami, a Jerzy Urban i jemu podobni, chodzą bezkarnie po tym świecie. I wiem dobrze, że to bardzo źle.

Ale dokładanie mojej czy Twojej nienawiści do zła, które już się wydarzyło lub nie zostało naprawione, tylko mnoży to zło. Trzeba się domagać sprawiedliwości, dochodzić do prawdy, ale zachowując godność. Trzeba w końcu wybaczyć tak, jak to zrobiła Mama ks. Popiełuszki.

Proś Boga o łaskę wybaczenia, o wyzbycie się nienawiści. To jest do zrobienia.

Nie po to poniósł męczeńską śmierć Ksiądz Jerzy, nie po to pokazał jak powinniśmy postępować, żeby mieć za nic jego dziedzictwo. Pamiętaj o słowach Jana Pawła II: “Ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie”.

Zło już przegrało. Ale dobro potrzebuje Ciebie, by istnieć.

Jerzy Popiełuszko

O autorze

Dominik Jabs

Pomysłodawca i twórca Fonoteki Księdza Jerzego.